W szybkości zrywania tych jagód konkurencję mamy nie byle jaką. Zanim wyjedzą je szpaki, zbierzmy kilka garści na zimowe infekcje.   [caption id="attachment_453" align="aligncenter" width="614"]OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA[/caption]

Owoce czarnego bzu działają rozwalniająco, przeczyszczająco, napotnie, moczopędnie, rozkurczowo i przeciwbólowo. Usuwają z organizmu toksyny egzogenne i szkodliwe produkty przemiany materii. Te niewielkie drzewa występują w Polsce pospolicie, więc przetworzenie ich owoców to niski koszt.

A tak niedawno czarny bez kwitł… O wspaniałym soku z kwiatostanów za rok.

Czarny-bez-4

Jak to się robi?

Składniki:

  • owoce czarnego bzu
  • składnik słodzący

Celowo nie piszę jaki, bo wybieramy to, co mamy w kuchni. Ja użyłam melasy buraczanej.

Moje proporcje to 1 kg owoców i 1/3 słoika melasy (1/3 x 460 g). Słodziwa dodaję zawsze na oko i na smak, więc proszę się tym nie sugerować.

Wykonanie:

Owoce przebieramy, żeby zostawić jedynie te bardzo dojrzałe, o lśniąco czarnym kolorze. Odszypułkowujemy, wrzucamy do garnka i gotujemy aż do popękania i puszczenia soku. Można podlać odrobiną wody. Po przestygnięciu, owoce miksujemy, odciskamy (przez sitko lub gazę) i ze słodziwem gotujemy raz jeszcze. Przelewamy do wyparzonych w piekarniku czystych słoików, odwracając je do góry dnem.

Można też zamienić kolejność i zmiksować owoce oraz wycisnąć sok najpierw, a potem zagotować. Można nawet soku nie gotować, ale za to słoiki później zapasteryzować. Wszystko zależy od osobistych upodobań kuchennych.

Przy moim przepisie, pozostałe po odciśnięciu owoce dodałam do kompotu. Paluszki lizać!

[caption id="attachment_455" align="aligncenter" width="614"]OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA[/caption]

Jest też opcja, by z nich przyrządzić konfiturę – słowem: wykorzystać, ile się da.

Gotowy sok dodawać do herbatek lub rozcieńczać wodą. Stosować przy przeziębieniach, grypie, pomocniczo w rwie kulszowej, korzonkach czy nerwobólach.

Uwaga! Gdy ja myłam jedną partię i krzątałam się w trakcie przygotowań do przetwórstwa, moja 3-letnia córka rozkochana we wszelkich owocach, potajemnie podjadała sobie te czarne „jagody”. Po kilku minutach zaczęła skarżyć się na ból brzuszka, co łatwo zrzuciłam na zbyt dużą ilość tofu, które wchłonęła wcześniej. Za chwilę zwymiotowała całość na podłogę.

Dlaczego? Nie wolno jeść surowych owoców czarnego bzu, bo zawierają toksyczny składnik zwany sambunigryną. Podczas rozpadu tworzy ona cyjanowodoru, co powoduje poczucie słabości, niekiedy wymioty. Na szczęście podczas przetwarzania (suszenie, gotowanie itp.) staje się zupełnie nieszkodliwa.

Mądry organizm wie, jak się obronić przed trucizną.

(źródła: „Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie” A. Ożarowski, W. Jaroniewski; „Apteka natury” Jadwiga Górnicka) 

[caption id="attachment_456" align="aligncenter" width="614"]OLYMPUS DIGITAL CAMERA OLYMPUS DIGITAL CAMERA[/caption]